A PHP Error was encountered

Severity: 8192

Message: strpos(): Non-string needles will be interpreted as strings in the future. Use an explicit chr() call to preserve the current behavior

Filename: MX/Router.php

Line Number: 240

Backtrace:

File: /home/ursascie/fabrikalalka.pl/application/third_party/MX/Router.php
Line: 240
Function: strpos

File: /home/ursascie/fabrikalalka.pl/application/third_party/MX/Router.php
Line: 72
Function: set_class

File: /home/ursascie/fabrikalalka.pl/index.php
Line: 312
Function: require_once

Fabrika Lalka - Lalki waldorfskie - Mikołaj z Zamarzniętego Ogrodu, lalka waldorfska

Mikołaj z Zamarzniętego Ogrodu, lalka waldorfska

« wróć

Mikołaj od rana nie mógł usiedzieć na miejscu. Śniadanie zjadł biegając po mieszkaniu z kanapką w ręku. Musiał jeszcze przecież wyjąć z szuflad i przygotować ubranie na dwór. Musiał przestudiować jeszcze raz zrobione wczoraj wieczorem rysunki. Koniecznie chciał przejrzeć zarysowany wczoraj plan wycieczki. Umówiliśmy się że pójdziemy dzisiaj na spacer do Zamarzniętego Ogrodu. Tak ładnie nazwał nasz przykryty śniegiem ogródek Mikołaj. Opowiedział mi wczoraj piękną bajkę o tym jak ogród w zimę usypia, ale budzą się jego zimowe duchy. No więc obiecałam mu że pójdziemy sprawdzić jak ogród się zmienił pod wpływem tych duchów…

Mikołaj zszedł ze schodów powoli ściskając w ręce plan wycieczki. Z powagą wszedł w śnieg i obszedł dookoła zamarznięte oczko wodne. Widziałam jak bardzo podobały mu się przykryte białą czapką śniegu choinki. Chwilę później biegał już sprawdzając gdzie pochowane są letnie zabawki. Wspinał się po drewnianej drabince i bujał na wiszącej z orzecha oponie. Z radosnym śmiechem wbiegł na plastikową zjeżdżalnię i ściągając z sobą cały śnieg zjechał na sam dół. Na końcu upadł w śnieg i radośnie machał rączkami i nóżkami, zostawiając po sobie ślad śniegowego orła. Mikołaj bawił się tak dobrze, że zapomniało swoim planie i kiedy zza chmur wyszło słoneczko, jeszcze długo spacerowaliśmy po ogródku oglądając przysypane śniegiem zwykłe rzeczy.
Po powrocie do domu Mikołaj z zadowoleniem zdjął z siebie przyprószone śniegiem ubranka i zostawił przy kominku. Usiadł na fotelu i poprosił o filiżankę czekolady. – Teraz – powiedział – Mogę napisać bajkę o zimowych duchach z ogrodu…

Dzisiaj chciał się przywitać Mikołaj. Poprosił mnie żebym napisała co nieco o nim. Mikołaj to 40 cm lalka waldorfska. Jest to mój pierwszy tak wysoki chłopiec. Mikołaj ma uroczą czuprynkę wyhaftowaną przy pomocy naturalnej włóczki typu superwash w głębokim kolorze kasztanowym. Lalka ma dłuższe włosy z przodu, które tworzą grzywkę opadającą na czoło oraz delikatnie wycieniowane, krótsze włosy z tyłu głowy. Mikołaj ma uszy oraz zaznaczony pępuszek, łokcie i kolana. 

Mikołaj dostał cały zestaw ubranek. Na co dzień nosi bawełnianą bluzeczkę na podszewce w kolorowy wzór wielorybów. Do tego zakłada ciemno zielone, wełniane ogrodniczki z naszytymi na bokach kieszeniami. Tenisówki zrobione są z czystej wełny na szydełku. Mikołaj ma także bieliznę: skarpetki i bawełniane majteczki. Kiedy jest zimno Mikołaj wkłada swoją zieloną wełnianą kurtkę. Ma wełnianą czapkę, a jego szalik i rękawiczki zrobione zostały z miękkiej alpaki. Tak ubrany, może wyruszyć na spacer w każdą pogodę. Wieczorem przebiera się w piżamę i zawinięty w ciepły koc słodko idzie spać. Piżama została uszyta z bawełnianego jerseyu w paseczki i bawełnianej tkaniny z gwiazdkami. 

Ubranka Mikołaja zawierają drobne elementy, takie jak guziki, przez co lalka jest odpowiednia dla dzieci powyżej 3 roku życia.