Simon i jego samochody, chłopiec lalka waldorfska
Praca nad Simonem była wyjątkowa pod wieloma względami. Simon to druga lalka - chłopiec nad którą miałam przyjemność pracować. Miał być nie za duży i nie za ciężki. Dlatego chciałam żeby miał wygląd 40 cm lalki, ale był trochę mniejszy. Wyszedł idealnie. Simon był też pierwszą moją dużą lalką, dla której zrobiłam włosy z moherowej włóczki. Do tej pory te urocze czuprynki rezerwowałam dla mniejszych lalek, bo wydawały się na nich całkiem długie. Simon jest chłopcem, wiec jego włosy mogą być krótsze, bo nie będą wiązane w kitki i warkoczyki.
Simon dostał także bardzo kolorowe ubranka. Zaplanowanie jego ubiory stanowiło pewne wyzwanie. Nie miałam w domu tkanin, które pasowałyby do chłopca, bo większość moich lalek to dziewczynki. Mogłam więc usiąść przy komputerze i na spokojnie przeszukać kilka ulubionych sklepów pod względem chłopięcych wzorów. Było to wbrew pozorom zadanie bardzo trudne. Przeważnie kiedy planuje ubranka, układam tkaniny pasujące pod względem względem wzorów i kolorów obok siebie. Powstaje wtedy zawsze kilka zestawów, z których mogę wybrać ten najbardziej pasujący do gotowej lalki. Tym razem lalka nie była jeszcze gotowa, a ja nie miałam możliwości dotknięcia materiału i upewnienia się że wszystko pasuje tak jakbym tego chciała.
Mimo, że zajęło mi to więcej niż zwykle czasu, muszę przyznać że efekt bardzo mi się spodobał. Wszystko miałam dokładnie zaplanowane i każdy detal jego ubranka wyszedł dokładnie taki jaki miał być.
Simon jest uroczym, zawsze uśmiechniętym chłopcem. Cudownie trzymało się go w objęciach. Będzie świetnym kompanem dla swojego nowego przyjaciela.